Fontelis środek grzybobójczy , substancją czynną jest pentiopirad o właściwościach rozprzestrzeniania się na powierzchni jak i we wnątrz tkanek roslinnych. W roślinie wykazuje działanie kontaktowe ,wgłębne . Środek działa zapobiewczo i interwencyjnie do 48 godzin po infekcji.Środka nie wolno stosować częściej niż 3 razy w sezonie.Działa także na mączniaka jabłoni i na szarą pleśń. W przypadku oprysku na szarą pleśń należy wykonać oprysk w czasie kwitnienia i w czasie opadania płatków kwiatowych. Dawki 0,5-0,75 do zabiegu zapobiegawczego na parcha jabłoni, dawka na szarą pleśń wynoszą odpowiednio 0,5-0,75
Preparat jest mieszaniną pyrimetanilu (250 g/l) i ditianonu (250 g/l). Wyjątkowość tego preparatu polega na tym, że te substancje czynne w specyficznych warunkach temperatury i ciśnienia tworzą kokryształy, dzięki czemu zaczynają nabierać nowych cech fizykochemicznych, co wpływa na działanie środka.
Po aplikacji na liść, wolny pirimetanil (1/3) rozpoczyna natychmiastowe działanie interwencyjne. Ditianon tworzy powłokę ochronną. Pozostała część pirymetanilu (2/3) tworzy tzw. kokryształy. Stopniowe uwalnianie z tych kryształów pirymetanilu utrzymuje wysokie stężenie substancji czynnej na blaszce liściowej. Ponadto do produktu dodano adiuwanty, które podnoszą jego skuteczność.
Środek należy stosować zapobiegawczo od fazy pękania pąka (widoczne zielone końce liściowe osłaniające kwiaty) do pełni fazy rozwoju owoców (owoc osiąga 70 proc. typowej wielkości) BBCH 53-77).
Produkt można stosować w sadach jabłoniowych w ochronie przed parchem jabłoni oraz w sadach gruszowych przed parchem gruszy. W sezonie zaleca się stosowanie go do 4 razy z zachowaniem 7-10 dni odstępu między zabiegami, w dawce 1,2 l/ha
W sadownictwie stosowano ciecz bordoską w stężeniu 0,5%. Aby ją przyrządzić należało wziąć 0,5 kg siarczanu miedzi (świeży w kryształach) i rozpuścić w 50 l wody (najlepiej gorącej). W oddzielnym naczyniu trzeba było w 50 l wody rozpuścić 175-200 g świeżego wapna (zgaszonego w 1 l wody). Roztwór siarczanu miedzi (siny kamień) należało powoli wlewać do mleka wapiennego, ciągle mieszając (nigdy odwrotnie). Gotowa ciecz miała zabarwienie niebieskie.Ciecz bordoska uznawana była ówcześnie za skuteczniejszą broń w walce z parchem jabłoni, ale często powodowała uszkodzenia liści. Opryskiwanie wykonywano jedynie w wilgotny dzień, zwłaszcza gdy pojawiły się już młode liście. Sole miedzi nie są łatwo zmywalne, ale mogą być fitotoksyczne. Po zimnych nocach, gdy tkanki roślinne przybierały bladożółty kolor najlepiej było zaprzestać stosowania cieczy bordoskiej. Po zabiegu podczas upałów na liściach pozostawały ciemne plamy.Tylko świeżo ugotowana ciecz była skuteczna w walce z parchem jabłoni. Po dobie wytrącał się już osad i wtedy nie nadawała się do użytku.
Według wiedzy badaczy z początku minionego stulecia sole miedzi w cieczy bordoskiej ograniczały zdolność kiełkowania zarodników workowych na liściach, pisano wręcz, że je zabijały (!).
Można było kupić ciecz bordoską suchą (proszek Vermorela), która po rozpuszczeniu w wodzie dawała produkt, stosowany w stężeniu 0,5%, które uznawano za najwłaściwsze, gdyż nie wykazywało jeszcze zbyt wielu działań ubocznych, a dawało wystarczającą skuteczność w walce z parchem.
Ciecz kalifornijska – ciecz siarkowo-wapienna, jest to chemicznie wodny roztwór polisiarczków wapnia. W Polsce w latach 50., 60. oraz 80. ciecz kalifornijska była zarejestrowana. Wówczas można ją było legalnie produkować i sprzedawać. Ciecz ta była stosowana do ochrony sadów przed parchem jabłoni, mączniakiem jabłoni oraz przeciwko przędziorkom. W sadach, w których stosowano tę ciecz, nie było też problemów z pordzewiaczem jabłoniowym. Nierozcieńczoną cieczą smarowano również rany po chorobach kory i drewna.W krajach Europy Zachodniej ciecz kalifornijska jest dozwolona w produkcji ekologicznej. W Polsce może być legalnie wytwarzana oraz stosowana w sadach ekologicznych, ale jedynie w przypadku, gdy instytucja kontrolująca gospodarstwo się na to zgodzi. Jest to możliwe, ponieważ siarka i wapń – jako pierwiastki występujące w naturze, spełniają wymogi stawiane preparatom ekologicznym. Jednak ciecz kalifornijska nie jest w Polsce zarejestrowanym środkiem ochrony roślin i nie może legalnie znajdować się w obrocie. Jako zarejestrowany środek ochrony roślin musiałaby mieć etykietę-instrukcję stosowania, a w związku z tym, m.in. oficjalnego producenta, standaryzowany skład oraz opakowanie. Zaskakująca jest sytuacja, że w sadach ekologicznych stosowanie cieczy kalifornijskiej może być legalne, a w sadach konwencjonalnych i integrowanych już nie.W przedwojennej Polsce ciecz kalifornijska była polecana raczej ochronie przed szkodnikami (misecznik, przędziorki) niż przed parchem jabłoni. Wtedy typowo grzybobójczym preparatem była ciecz bordoska, a nie siarkowo-wapienna. Zabiegi już wtedy wykonywano wieczorem lub o świcie, aby zmniejszyć ryzyko uszkodzeń (fitotoksyczność).Ciecz kalifornijska to mieszanina wapna, siarki i wody w proporcji: 1:2:10 (1 kg wapna, 2 kg siarki i 10 l wody). Wapno powinno być świeżo palone w drobnych kawałkach (gaszone na powietrzu jest bezużyteczne)
W kotle metalowym, ale nie miedzianym, podgrzewa się 1/3 wody, a gdy jest letnia dodaje się wapno. Gdy mleko wapienne zacznie wrzeć powoli wsypuje się siarkę. Należy gotować dopóki płyn nie nabierze żółtawej barwy. Następnie wlewa się resztę wody i przez godzinę dalej gotuje, nieustannie mieszając. Gotowa ciecz ma barwę ciemnoczerwoną i wtedy odstawią się ją do sklarowania.Po wykonanym zabiegu na liściach utrzymuje się biały nalot, do czasu wystąpienia opadów deszczu. Ponadto w powietrzu utrzymuje się nieprzyjemny zapach.Ciesz siarkowo-wapienna od 1993 roku nie jest zalecana w oficjalnym programie ochrony roślin. Przede wszystkim jest preparatem silnie fitotoksycznym. Podczas słonecznej pogody i wysokich temperatur (powyżej 25 st. C) może powodować rozległe uszkodzenia – poparzenia liści oraz ordzawienia zawiązków owoców. Wpływa to na obniżenie jakości handlowej plonu.Dlaczego środek ten przy braku rejestracji jest wciąż stosowany w polskich sadach? Niektórzy producenci uważają, że stosowanie cieczy kalifornijskiej jest najtańszym sposobem pozwalającym zmniejszyć szkody powodowane przez parcha jabłoni. Przede wszystkim cena wytworzenia tej cieczy jest dużo niższa w porównaniu do zarejestrowanych na rynku (legalnych) preparatów.